Tulić, nie tulić
La la
Kiedy skończyłam latek piętnaście
I zazielenił się gaik
Tyś mnie Karolu uścisnął w pasie
Szukając w gaiku malin
Tyś mnie Karolu uścisnął w pasie
Szukając w gaiku malin
Może ja sama jestem maliną
Może mnie biedną zjedzą przed zimą
La la
La
La la
Jeżeli tak już Pan Bozia zrządził
Zasnąć mi nie daj na chwilę
Razem po lesie gorącym błądźmy
Bo las się skończy za milę
Razem po lesie gorącym błądźmy
Bo las się skończy za milę
Tulić nie tulić
Tulić nie tulić
Tulić przytulić go
Tulić Nie tulić
Nim się skończyły tamte wakacje
Mateczka mi napisała
Bym nie chodziła hen pod akacje
I z chłopakami nie spała
Bym nie chodziła hen pod akacje
I z chłopakami nie spała
Może ja jestem na to za mała
Żebym z chłopcami nocą sypiała
Jeżeli tak już Pan Bozia zrządził
Zasnąć mi nie daj na chwilę
Razem po lesie gorącym błądźmy
Bo las się skończy za milę
Razem po lesie gorącym błądźmy
Bo las się skończy za milę
Tulić nie tulić
Tulić nie tulić
Tulić przytulić go
Tulić Nie tulić
Kiedy mi przyszła pora zamęścia
Kiedy me piersi dojrzały
Siostra szepnęła Brak ci do szczęścia
Osobnej własnej sypialni
Siostra szepnęła Brak ci do szczęścia
Osobnej własnej sypialni
Może ja szczęścia nie jestem warta
Może mi jedna sądzona karta
Jeżeli tak już Pan Bozia zrządził
Zasnąć mi nie daj na chwilę
Razem w pościeli płonącej błądźmy
Bo noc się skończy za chwilę
Razem w pościeli płonącej błądźmy
Bo noc się skończy za chwilę
Tulić nie tulić
Tulić nie tulić
Tulić przytulić go
Tulić Nie tulić
Tulić Nie tulić
Tulić Nie tulić
Tulić tulić
Ach tulić