S.M. Anthem
[Tekst: Śliwa "S.M. Anthem"]
[Zwrotka 1: Śliwa]
Większość ubrana na czarno ale to nie jest żałoba
Robią tylko to co warto, nie lubią sobie żałować
Świr to by obrobił kantor, małolat woli dillować
Są tu bandziory z klamką i lepiej ich nie prowokować
Myślisz, że miasto umarło ale ja bym dyskutował
Dzieciak obejrzał Narcos, nagle chciałby gonić towar
Poznań gorący jak Bangkok, nie wierzysz przyjedź i zobacz
Liczysz się tu jak masz sianko a jak nie to możesz się schować
Dziesięć lat znam ten hardcore, wpierdalam steki za swoje
Uwierz mi, że ruchy robię, nawet jeśli od godziny tu stoję
Suki naprawdę się martwią, kiedy przez tydzień nie dzwonię
I pomyliłeś się bardzo, mówiąc mi że to mój koniec
[Refren: Śliwa]
Każda dziwka chciałaby mnie mieć u swego boku
W moim życiu taki progress, że sam jestem w szoku
Niе mam dobrych wiadomości tu dla moich wrogów
Starzy kumple mówią: "ziomuś, rozjebałeś znowu"
[Zwrotka 2: Śliwa]
Życiе każe dźwigać ciężary niczym personalny trener
Myślę, że dziwny jest ten świat jak Czesław Niemen
Chuj w epidemię, mam na bani wojnę jak w Jemen
Nie schodzę pod ziemię, wożę się tutaj head yeah man
I w garści mam scenę, ty w oczach masz tremę, każdy mój punch to knebel
Nie wiesz łaku jak to się robi? To lepiej patrz na glebę
Pierdolę głód i debet, możesz być tego pewien
Pe do eN ghetto heaven
Wypluj ten jad i siad do miecza
Bo to nowy level wiem, że w chuj namieszam
Nawet nie pytaj mnie jak, sam nie dowierzam
To samo wypada z ust mi jak mleczak
Szmalu jak KęKę chcę za dobry message
Kukły są trefne, pierdolą od rzeczy
Przychodzę z newsem co ich nie ucieszy
Bo kraty zobaczę jak otworzę zeszyt
[Refren: Śliwa]
Każda dziwka chciałaby mnie mieć u swego boku
W moim życiu taki progress, że sam jestem w szoku
Nie mam dobrych wiadomości tu dla moich wrogów
Starzy kumple mówią: "ziomuś, rozjebałeś znowu"