Dopóki świat
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Hej wiem to już czas aby przebudzić się
Nie to nie jawa nie sen więc wstań zanim skończy się dzień
Wiem łatwo nie jest choć mogło by być
Błądzić w labiryncie szukać wyjścia w nim szukać jego drzwi
Najwyższy czas żeby w końcu spróbować liczy się tylko to co mamy dziś
Choćbyś do celu szedł ciągle po schodach odnajdziesz szczęście i klucz jego drzwi
Odważnie przed siebie idą i wiara nadzieja i Ty
Wszystkie problemy miną gdy w Tobie popłynie gorąca krew
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Znów zakpił z Ciebie cały świat i zadrwił okrutny los
Nie pierwszy nie ostatni raz śmieję mu się w twarz kiedy oddaję cios
Znów zakpił z Ciebie cały świat i zadrwił okrutny los
Nie pierwszy nie ostatni raz śmieję mu się w twarz kiedy oddaję cios
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Dopóki świat będzie z Ciebie żartował
Dopóty Ty nie znajdziesz brata w nim
I tylko Ty uwierzyć musisz w te słowa
Choćby mówiono że masz nie wierzyć im
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat
Cały ten świat