Skazany Na Dno

Byłem pewien że tak ma być i że tak być powinno
Głęboko wierzyłem że to wystarczy by dalej dopłynąć
Choćby wiatry wiały silne
Burza chciała naszej krzywdy
Byłem pewien że ta tratwa nie zatonie nigdy
Wierzyłem że wiatr nam sprzyja w każdym momencie
Że sztorm nas nie dosięgnie
Obok cicho przędzie chociaż liche wiosła
Podziurawiony stary żagiel
Choćby przyszły fale
Wielkie jak tsunami damy rade
Na tratwie razem

Czas grał role przyjaciela tylko ja i ty ty i ja a w nas nadzieja
Każda chwila strach i stres wciąż spychała gdzieś tam
Z każdą chwilą pewniej czułem się z nią na tych kilku deskach
Wiatr nagle przestał sprzyjać
Przestał pchać nas dalej
Takiej burzy uwierz mi na słowo nigdy nie widziałem
Z każdych stron ogromne fale nie sposób samemu ustać
Do brzegu daleko Wody pełne usta
Oparty na szczątkach w horyzont z nadzieją patrze
Pamięć przewija wspomnienia z nią klatka po klatce
Na środku sam jak palec
Wiatr szepta ze to koniec
Trzymam się kurczowo resztki tratwy
Czuje jak tonę
Burza ustała ale czy najgorsze już za mną
Czy dopłynę do brzegu
Czy jak kamień spadnę na dno
Wyczerpany czekaniem
Dłonie drętwieją ze zmęczenia
Kolejna noc jest zimniej Kolejny dzień nic nie zmienia
Wciąż pusto tylko szum wspomnień powrót tych chwil
Uczucie bezradności sprawia ze coraz mniej mam sił
Wciąż tylko chyba pozostaje czekać (czekać)
Na ratunek w postaci przyjaznych słów człowieka
Niech ciągną przyjaciel czeka

Czas jakby się nie spieszy
Na resztkach tego co zostało trapie wiersza wersy
Nie wierze że pozostało mi trzymać się kłody
Spadam Dno już coraz bliżej Usta pełne wody

Most popular songs of Tali

Other artists of Drum'n'Bass