Lawina
Tęskno
Brak melodii, tracę wenę
Kiedy widzę jak się zmieniasz
Zamiast nut miliardy wstrząsów
Zacznę tworzyć od początku
Ruszam naprzód jak lawina
Kiedy dźwiga twoją przepaść
Wśród hałasu i zamętu
Zacznę tworzyć od początku
Milczenie w takt równo gra
Dostrajam cię, szukam wad
Wśród wielu form znajdę rytm
On uciszy nas głuchą samotnię