Cry for Judas (Jordan Lake Sessions Volume 1)
Some things you do just to see
How bad they'll make you feel
Sometimes you try to freeze time
As though the slots were a blur of spinning wheels
But I am just a broken machine
And I do things that I don't really mean
Long black night, morning frost
I'm still here, but all is lost
Speed up to the precipice
And then slam on the brake
Some people crash two or three times
And then they learn from their mistakes
But we are the ones who don't slow down at all
And there's nobody there to catch us when we fall
Long black night, morning frost
I'm still herе, but all is lost
Feel the storm every night, hopе it passes by
Hallucinate a shady grove where Judas went to die
Unfurl the black velvet altar cloth
Draw a white chalk Baphomet
Mistreat your altar boys long enough
And this is what you get
Sad and angry, we can't learn how to behave
We still won't know how in the dark arms of the grave
Long black night, morning frost
I'm still here (I'm still here), but all is lost
Hi, again, we're The Mountain Goats
My name is John, I am the singer
I started this band in Norwalk, California, in 1991
I did not know at the time that there was gonna be a plague
But I had an inkling
So I thought I'd write some songs in case that happened
Uh, Peter, what are we playing next?
Uh, Amy
Pewne rzeczy robisz tylko po to
By przekonać się, jak okropnie się przez nie poczujesz
Czasem próbujesz zatrzymać czas
Aż symbole zlewają się w rozmazany wir
Ale jestem tylko zepsutym automatem
I robię rzeczy, których na prawdę nie chciałem
Długa, czarna noc
Poranny chłód
Wciąż tu jestem
Ale wszystko jest stracone
Przygazuj do urwiska
I walnij w hamulec
Niektórzy rozbijają się dwa lub trzy razy
I uczą się na swoich błędach
Ale my jesteśmy tymi, którzy w ogóle nie zwalniają
I nie mamy nikogo, kto złapie nas, gdy spadniemy
Długa, czarna noc
Poranny chłód
Wciąż tu jestem
Ale wszystko jest stracone
Czuję burzę każdej nocy
Nadzieja mniе mija
Wywołując halucynacje cienistego gaju
Do którеgo Judasz udał się na śmierć
Rozwiń czarny, aksamitny obrus ołtarza
Narysuj Bafometa białą kredą
Źle traktuj swoich ministrantów wystarczająco długo
A oto co dostaniesz
Smutny i zły, nie mogę się nauczyć dobrego zachowania
I dalej nie będę potrafił się zachować w ciemnosci grobu
Długa, czarna noc
Poranny chłód
Wciąż tu jestem
Ale wszystko jest stracone