Dwa Dni

Znów początek tygodnia wstaję niewyspana
Przepijam ranną kawą papierosa smak
Burza myśli w mojej głowie w co się ubrać znowu dramat
Spóźniona już jestem telefon daje znać
Więc wsiadam w samochód myśląc o czym zapomniałam
Swój nastrój określając jak bardzo zła
Ale wiem co pozwoli mi przetrwać więc zaraz
Zaczynam głośno śpiewać jak każdego dnia

Ale już za chwilę zaczyna się weekend
Więc odstawiam do piwnicy moje grzeczne ja
Będę tańczyć kląć na kogoś też nakrzyczę
Bo wyszaleć się mogę tylko przez wieczory dwa
Gdy rozsądku głos w mej głowie już usłyszę
A w lustrze zobaczę skacowaną twarz
Szef da jasny znak że już skończył się weekend
Szkoda że nie może wiecznie trwać

Już koniec tygodnia i się wyszalałam
Sięgam swoją szklankę w której gazu brak
Mnóstwo wspomnień sytuacji znowu ja dokazywałam
Oj będzie wesoło mój facebook daje znać
Szczęśliwa choć zmęczona wreszcie z łóżka wstałam
Bo przecież już do jutra szykować się czas
Jednak gdyby nie weekendy to bym tego nie przetrwała
Więc zaczynam głośno śpiewać jak każdego dnia

Ale już za chwilę zaczyna się weekend
Więc odstawiam do piwnicy moje grzeczne ja
Będę tańczyć kląć na kogoś też nakrzyczę
Bo wyszaleć się mogę tylko przez wieczory dwa
Gdy rozsądku głos w mej głowie już usłyszę
A w lustrze zobaczę skacowaną twarz
Szef da jasny znak że już skończył się weekend
Szkoda że nie może wiecznie trwać

Ale już za chwilę zaczyna się weekend
Więc odstawiam do piwnicy moje grzeczne ja
Będę tańczyć kląć na kogoś też nakrzyczę
Bo wyszaleć się mogę tylko przez wieczory dwa
Gdy rozsądku głos w mej głowie już usłyszę
A w lustrze zobaczę skacowaną twarz
Szef da jasny znak że już skończył się weekend
Szkoda że nie może wiecznie trwać

Most popular songs of Tiga

Other artists of Electronica