Szkoda Flow

Łasuch, Szad Akrobata, Pork Pores Porkinson, Nullo

Siema Pores co tam

Cztery dni chata kurwa przypomina bunkier
Z góry rzut fotel stół zalany trunkiem
Ulic szum w tle Null mówię ci jak kumpel
Nie mam weny czuję pustkę jest okrutnie

Na zegarkach dwudziesta czwarta szukam natchnienia
Dwudziesta czwarta podarta kartka do wyrzucenia
Dwudziesty czwarty bit leci z discmana
Dwadzieścia cztery dni człowieku już weny nie ma

Niby wszystko mam kartka długopis ciemny pokój
Bitu partia trochę konopi no i święty spokój

Niby wszystko gra Lokum dwa na cztery wokół
Cisza spokój I bit co działa jak opium

Szukam patentów szybkich puent sklissów punch'y
Pomysłów lirycznych cięć I dystansu

Szukam jak Copperfield magii
Lecz nie napiszę dziś (dziś)
Pod ten bit sagi
Coś mi mówi pisz pisz
Ale wciąż bez rezultatów
Hej pores śpisz śpisz
No co ty
Więc brachu ratuj

Muzyka gra tu
Wciąż brak tematów
Do tego traku
Ej zna tu jakieś fatum brachu
Więc sam nas ratuj

Mógłbym napisać kolejne reggae co łatwo wpada
Odpada To nie lada wada bo nie wypada nie składać

Ty
Co

A może napiszemy bragga Jak dżada kiss
Palimy Cannabis Wpadaj

Raz może na ten temat szkoda flow
Dwa kartka cztery ściany woda szkło
Trzy może nic już nie ma ponad to
Wena przywitam ją tak jak Konnan tron
Raz przywitam ją tak jak Konnan tron
Dwa może nic już nie ma ponad to
Trzy kartka cztery ściany woda szkło
Wena ej a może szkoda flow

To dla niej mógłbym skonać bez niej byłbym nikim
Bez niej w domach nie było tej muzyki
Liryki poetyki nic nie miało by sensu
Nie napisałbym tych wersów żadnego tekstu
Patenty Nie miałbym żadnych patentów
A te projekty nie byłyby tak bliskie memu sercu
Choć w tej chwili jej szukam znaleźć ją to sztuka
Komu mam zaufać ukaż się sam siebie nie oszukam
Szukam jej na obrzeżach miasta spektakularnie
Mój start to false start kiedy w końcu ją znajdę
Kiedy w końcu mnie natchnie zgubiłam koncentrację
Po drodze gdzieś zgubiłem orientację
Gdzieś zatraciłem w tym wszystkim
Pasję sam nie wiem czemu
Choć to najmniejszy z moich problemów
Największym ona wciąż nieobecna mówią jej wena
Co teraz
Bez niej nic nie ma znaczenia

Na stole szklanka patrz tańczy na ściankach gaz
Żar z niedopałka spadł i jak zapałka zgasł
Tylko ta lampka blask i brak na kartkach fraz
Płynie w zegarkach czas jak byłbym w Alcatraz
Piszę po nocach już dziewięć lat
Piszę po nocach znów nie wiem jak
Lecz poznasz to po moich oczach
Już dziewięć lat słyszę to w blokach tu drzemie rap
Piszę to do was już dziewięć lat popatrz
Który to miesiąc który to dzień który tydzień
Idzie w przyciemnionym pokoju przy zeszycie
Siedzę i krzyczę wyczerpany tym kiczem
I gdy czekam liczę że coś mnie natchnie życiem
Szukam wyjścia z labiryntu własnych myśli
Słucham tych ścian tych budynków prawdy o bliźnich
Bezradnie czekam widząc jak czas mi kradnie zegar
Nie wiem
Jak wiele wersów spadnie w przepaść

Raz może na ten temat szkoda flow
Dwa kartka cztery ściany woda szkło
Trzy może nic już nie ma ponad to
Wena przywitam ją tak jak Konnan tron
Raz przywitam ją tak jak Konnan tron
Dwa może nic już nie ma ponad to
Trzy kartka cztery ściany woda szkło
Wena ej a może szkoda flow

Trivia about the song Szkoda Flow by Trzeci Wymiar

On which albums was the song “Szkoda Flow” released by Trzeci Wymiar?
Trzeci Wymiar released the song on the albums “Inni niż wszyscy” in 2006 and “Inni Niż Wszyscy” in 2006.
Who composed the song “Szkoda Flow” by Trzeci Wymiar?
The song “Szkoda Flow” by Trzeci Wymiar was composed by Łasuch, Szad Akrobata, Pork Pores Porkinson, Nullo.

Most popular songs of Trzeci Wymiar

Other artists of