Młode Wilki 11
Kochał to uczucie gdy adrenalina skacze
Kochał swą dziewczynę która teraz płacze
Nie ma już odwrotu gaśnie serca bicie
Nie zdążył zrozumieć jak kruche jest życie
Były sytuacje co przyspieszały bicie serca
Motocykle wszędzie są patrz w lusterka
Czy wróci cały do domu nie wiedział
Motocykl jak miłość czasem wszystko zabiera
Mawiał „jazda motocyklem jest jak seks
Kiedy pęknie guma życie często wali się"
Ryk silnika dawał po całości
Kupiłem a mówią że nie kupisz miłości
Obiecaj jej że wrócisz że nie zapomnisz
Pytaj koni mechanicznych życie zależy od nich
Wkrótce na obroty dawał do odcięcia
Co się potem działo to nie masz pojęcia
To nie prawda że jechał 200 i że w mieście
Lecz niestety zawiodło go szczęście
Maszyna roztrzaskana go już nie ma z nami tu
Zabrał go do siebie Bóg
Kochał to uczucie gdy adrenalina skacze
Kochał swą dziewczynę która teraz płacze
Nie ma już odwrotu gaśnie serca bicie
Nie zdążył zrozumieć jak kruche jest życie
Los jest nam pisany z góry nie da się go zmieniać
Jeśli zginę to dlatego że spełniałem swe marzenia
„Używaj mózgu" często śmiał się
„Bo inaczej będzie leżeć na asfalcie!"
Wspominam Twoje słowa brachu
„Jakie jest śmiertelne przyspieszenie od zera do piachu"
Byłeś bratem przyjacielem byłeś przyszłym ojcem
Wszyscy pamiętamy nikt o Tobie nie zapomnie
Wszyscy się spotkamy czas wszystkich nas poskłada
Gnaj bracie po niebieskich autostradach
„LwG" pozdrowienie lewa w górę
To dla Ciebie wieczna pamięć i szacunek
Młode Wilki łzy płynące
Razem z Twym odejściem zaszło słońce
Deszcz lał od rana samego
Garść piasku na trumnie przyjaciela najlepszego
Kochał to uczucie gdy adrenalina skacze
Kochał swą dziewczynę która teraz płacze
Nie ma już odwrotu gaśnie serca bicie
Nie zdążył zrozumieć jak kruche jest życie
Kochał to uczucie gdy adrenalina skacze
Kochał swą dziewczynę która teraz płacze
Nie ma już odwrotu gaśnie serca bicie
Nie zdążył zrozumieć jak kruche jest życie