Zapomniałem o Tobie
To się stało dziś zapomniałem o Tobie
Pierwszy raz od tylu długich dni
Późno wstałem i myśli miałem spokojne
Wszystko co mówiłaś dzisiaj nic już nic już nic to naprawdę nic nie znaczy
Nic to nic to nic
Wtedy zrozumiałem że mogę być kim tylko chcę
Mogę zapominać się i odlecieć
Mogę nagle zamknąć drzwi zniknąć gdzieś na kilka dni
Bo od dzisiaj dla mnie Ty nie istniejesz
Rzeczy dzieją się wolniej kiedy za plecami tylko cień
Masz na imię nikt ja oddycham swobodniej
Role zamieniły się i Ty to Ty to Ty musisz sobie wytłumaczyć
Ty to Ty to Ty
Wtedy zrozumiałem że mogę być kim tylko chcę
Mogę zapominać się i odlecieć
Mogę nagle zamknąć drzwi zniknąć gdzieś na kilka dni
Bo od dzisiaj dla mnie Ty nie istniejesz
Wtedy zrozumiałem że mogę być kim tylko chcę
Mogę zapominać się i odlecieć
Wtedy zrozumiałem że mogę być kim tylko chcę
Mogę zapominać się i odlecieć
Mogę nagle zamknąć drzwi zniknąć gdzieś na kilka dni
Bo od dzisiaj dla mnie Ty nie istniejesz