Już Tego Nie Robię

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

Nie latam na ulicy już nie wystaje w bramie cóż
Do co drugiej szmuli tu nie drę ryja kochanie
Zaginął słuch po mnie ziomuś siedzę w studiu tu
Nie mów nikomu nie spuszczam z tonu
Nie kroję przechodniów i nie zbieram po złotówie
Nie żyję dzień po dniu gdyż planować tak to lubię
Robię muzę bo mogę robię muzę i uwierz
Już nie robię na niby już chyba tak nie umiem
Nie mogę przestać nie mogę stać na stówę
I muszę przetrwać brat garściami brać i uciec
Nie mieszkam po koleżkach już tego nie robię
Chyba że szmula znów za drzwi wystawi człowiek
I na koncertach nie słaniam się na nogach
Zresztą ziomal przyjdź i sam zobacz
To sprawa honorowa tu już nowy Kodex
Już ziomek wielu z tych rzeczy nie robię

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

Mam asertywność w normie Ali wali prawdę w mordę
Lewy prosty prawy sierp hak na brodę Ali w formie
Ali chciałby wreszcie rzucić THC jak wcześniej gołdę
I jak oni już po czasie nucić już tego nie robię
Te kieliszki porozbijał czas szybki jak pędziwiatr
Mig mig I się żegnasz pa wszystkich to nas czeka brat
Tak każdy z nas w jedną stronę bilet ma
Ciemna nocka ostatni raz dym gasił bani pożar
Panika i żar władza i świat
W studiu wisi siekiera i znów mi telefon padł
Ktoś mojej sąsiadce zalał mieszkanie to nieważne
Wtedy my z Dejanem traffic jam muchę z afganem masz
Pytam się OCB są na stole bierz i kręć
Ej miałem pisać tekst Kodex 5 nie 5G FM
Która godzina ja pierdolę
Budzi mnie gong wchodzę na ring
Ali chce wygrać bardzo więc
Kończy się show Copperfield
Się nie dziw że nie chcę pić nie chcę dziś iść jutro też
Więc odejdź precz późno już muszę iść
Wiz Khalifa dobranoc spieprzam
Najebani chcą mnie pożegnać
Chcą się ściskać zdjęcia strzelać
Nie ma mnie tam i chuj

Już tego nie robię albo tylko za tym stoję
Tego złego co wrzucało w moje życie paranoją
Boję się co będzie jutro czy nie wpadnę w jakieś gówno
Przecież już nie robię złego bo to było jakieś chujstwo
Mówię że nie piję ale czy tego nie robię
Sama nie wiem na pytanie takie raczej nie odpowiem
Bo już tego nie robię zdmuchnę stary kurz i nie wracam tu
Bo biorę co moje oddalam i się i znów jestem jak młody Bóg
Poznaj też moje crew jak się bawią oni tu
Wszyscy zostawili stare rzeczy dawno już
Zostało za mną pieprzone bagno
Chociaż się odciąć było nie łatwo
Człowiek jak znam to to wszystko zmienia
Stare rzeczy do widzenia (do widzenia)

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

To jest ziom Kodex mój
Mówi mi człowiek stój
Już tego nie robię i chuj
Świat gna na przód
Mijam lapsów
Nie mam czasu na gnój

Most popular songs of Whitehouse

Other artists of Industrial rock