Wszystko jedno
Znów pobudka wcześnie z rana
Szybki ogar bez śniadania
Ta historia wciąż ta sama
Nie wykracza poza nawias
Wbijamy w ten system
Ale musimy w nim istnieć
To takie nielogiczne
Że człowiek się czasem upić chcę
Mówisz że chciałaś ten pieniądz to masz
Idziemy przed siebie miasto spowija mgła
Wszytko zdawało się przeciwko nam być
Ale nie powstrzyma nas już nic
Dzisiaj znowu będzie nam wszytko jedno
Ta historia lubi się powtarzać kolejny raz
Dzisiaj wszystkie gwiazdy znowu będą blednąć
Bo my mamy w sobie tą pewność i mamy ten żar
Oh Mamy w sobie ten żar mamy w sobie ten żar
Oh Mamy w sobie ten żar mamy w sobie ten żar
Przestałem się cieszyć ze zwykłych rzeczy
Przestałem się cieszyć ze zwykłych rzeczy
Ciągle szukam czegoś co ze stresów mnie wyleczy
Ciągle szukam czegoś co wyróżni mnie od reszty
Mam w swej głowie ciągle pełno presji
Lecz za duże tłumy żeby prosić się o deski
Ona mówi że znowu jestem nieobecny
Ona lubi gdy jestem pełny tej energii
Mówisz że chciałaś ten pieniądz to masz
Idziemy przed siebie miasto spowija mgła
Wszytko zdawało się przeciwko nam być
Ale nie powstrzyma nas już nic
Dzisiaj znowu będzie nam wszytko jedno
Ta historia lubi się powtarzać kolejny raz
Dzisiaj wszystkie gwiazdy znowu będą blednąć
Bo my mamy w sobie tą pewność i mamy ten żar
Oh Mamy w sobie ten żar mamy w sobie ten żar
Oh Mamy w sobie ten żar mamy w sobie ten żar
Wszytko jedno
Wszytko jedno
Wszytko jedno
Wszytko jedno