Polubiłam pejzaż ten
Polubiłam pejzaz ten
Swiat którego nie ma już
Pogodzony z noca dzien
I pasjanse z bialch brzóz
Strome dachy, niski próg
I obloków jasny splot
Zawiazane sciezki dróg
Aby nikt nie odszedl stad
Polubłiam pejzaz ten
Swiat którego nie ma już hu hu
W dluga pódroz w krótki sen
Po zielonych zboczach wzgórz
Nie zapomne juz tych miejsc
Nich przyjaciol z tamtych dni
Wszytko to juz za mna jest
Lecz nie zamkne tamtych dzwi
Tyle miast na pamiec prawie znam
Chce choc raz
Raz jeszcze wrócic tam
Tyle miast na pamiec prawie znam
Chce chce choc raz
Raz jeszcze wrócic tam
Tyle miast tyle miast
Na pamiec prawie znam
Chce choc raz, chce choc raz wrócic tam