Życzenie [Album]
Moje sny, jak mchy nad rzeką
Pełne są podskórnych przeczuć
Choć twój oddech obok mierzy czas
Mój niepokój, nie śpi, nie śpi strach
Zbieram krzywdy, które sprawił dzień
To jest mój sen
Rzucam w ciemną noc, mych życzeń pełną moc
Zapłakać każdy żal, jak swój
Zagłuszyć każdy krzyk i ból
Wyśpiewać jasny dom dla tych, co chcą
Chronić oczy od łez
Wybłagać dobry znak naszym dniom
Odkłamać tyle spraw, zetrzeć brąz
Uwierzyć w łańcuch rąk, przez lęk, przez mrok
Tak naprawdę czystych rąk
Cóż ja mogę chcieć na życie, żyjąc
Już nerwy plączą sieć, ściskają szyję
Kiedy krzyk twój ciszę tnie na pół
Czy to strach tak wali, czy mój puls
Zbieram siły koszmar przegnać chcę
To jest mój sen
Rzucam w ciemną noc ostatni życzeń grosz
Zapłakać każdy żal, jak swój
Zagłuszyć każdy krzyk i ból
Wyśpiewać jasny dom dla tych, co chcą
Chronić oczy od łez
Wybłagać dobry znak naszym dniom
Odkłamać tyle spraw, zetrzeć brąz
Uwierzyć w łańcuch rąk, przez lęk, przez mrok
Zbierać prawdę i gniew
Utracić, by ocalić sens
Pokochać z całych sił, aż zawstydzi się śmierć
Wyprosić taki glejt, żelazny list
Że normalnie można żyć