Noc złamanych serc
Ty jesteś tu i śpisz i nie widzisz nic
A ja sam tu tkwię spóźniony widz
To już film sprzed lat kto go dziś pamięta
Prószy śnieg nie wiatr więc chyba już po świętach
W noc złamanych serc tańczyłaś razem ze mną przez chwilę
I kędy znów się w pół i to wszystko było prawdziwe
Noc złamanych serc za krótka może trochę zbyt śmiała
Z zdmuchniętych samych ról Ty swą tylko dobrze zagrałaś
Ty jesteś tu to nic rany goi czas
Dobrze jest jak jest wiesz co robić masz
Z Tobą bądź i świeć nieodbitym światłem
Lecz choć raz tu wstecz i niejeden gest zrób dla mnie
W noc złamanych serc tańczyłaś razem ze mną przez chwilę
I kędy znów się w pół i to wszystko było prawdziwe
Noc złamanych serc za krótka może trochę zbyt śmiała
Z zdmuchniętych samych ról Ty swą tylko dobrze zagrałaś
W noc złamanych serc tańczyłaś razem ze mną przez chwilę
I kędy znów się w pół i to wszystko było prawdziwe
Noc złamanych serc za krótka może trochę zbyt śmiała
Z zdmuchniętych samych ról Ty swą tylko dobrze zagrałaś
W noc złamanych serc tańczyłaś razem ze mną przez chwilę
I kędy znów się w pół i to wszystko było prawdziwe
Noc złamanych serc za krótka może trochę zbyt śmiała
Z zdmuchniętych samych ról Ty swą tylko dobrze zagrałaś