hornylovesickmess

I'm in New York, thinking of you
Wondering what you are up to
From this lonely ass hotel room
With a pretty good lookin' view

I am somewhere in the States
Going somewhere on a plane
It doesn't really matter as long as I'm always far away
Or maybe on a bus for a month straight

Shit's fun but I'm going insane
Like it's been months since I’ve had sex
I'm just a horny little love sick mess

And I don’t want to be the type of person who calls you up
Every time I need to get off but
I guess that’s who I'm turning into, oh, fuck

Down the Times Square in the rain
There's a billboard with my face
It's so weird how things have changed
Think about it every day

If I ever make it back
Will I find what we once had?
I guess I ruined us pretty bad
Oh, oh, oh

I'm in the same city as you
But I still don't come through
'Cause I've got so much to do
And that's the shittiest excuse

So, don't ever take me back
Let's just face the fact
I treated you like trash
And you deserve more than that

My love comes out at midnight
My love comes out at midnight
My love comes out at midnight

My love comes out at midnight
My love comes out at midnight
My love comes out at midnight

[Verso 1]
Estoy en Nueva York, pensando en tí
Preguntándome qué estarás haciendo
Desde esta habitación de hotel bien solitaria
Con una bastante buena vista
Estoy en algún lugar de los Estados
Yendo a algún lugar en avión
Realmente no importa mientras esté siempre lejos
O quizás en un autobús durante un mes entero
Esta mierda es divertida pero me estoy volviendo loca
Hace meses desde que tuve sexo
Soy solo un pequeño caos caliente y enfermo de amor
Y no quiero ser el tipo de persona que te llama
Cada vez que necesita desahogarse pero
Supongo que es en quien me estoy convirtiendo, oh mierda

[Estribillo]
Abajo en Times Square bajo la lluvia
Hay un cartel con mi cara
Es muy raro como han cambiado las cosas
Pienso en ello cada día
Si alguna vez consigo volver
Encontraré lo que algún día tuvimos?
Supongo que nos arruiné bastante
Oh-oh

[Verso 2]
Estoy en la misma ciudad que tú
Pero igualmente no paso a verte
Porque tengo mucho que hacer
Y esa es la peor excusa
Así que no me recuperes nunca
Simplemente asumamos que
Te he tratado como una basura
Y te mereces más que eso

[Outro]
Mi amor sale a medianoche
Mi amor sale a medianoche
Mi amor sale a medianoche
Mi amor sale a medianoche
Mi amor sale a medianoche

[Zwrotka 1]
Jestem w Nowym Jorku, myślę o tobie
Zastanawiam się co porabiasz
Z tego cholernie samotnego pokoju hotelowego
Z całkiem ładnym widokiem
Jestem gdzieś w Stanach Zjednoczonych
Lecę gdzieś samolotem
Tak naprawdę to nie ma znaczenia, tak długo jak jestem daleko
Albo może w autobusie przez miesiąc
Jest fajnie, ale wariuję
Na przykład nie uprawiałam seksu od miesięcy
Jestem po prostu napalona, chora z miłości i w rozsypce
I nie chcę być tym typem osoby, która dzwoni do ciebie
Za każdym razem kiedy chcе uprawiać seks, ale
Chyba w kogoś takiego się zmiеniam, o kurwa

[Refren]
Na Times Square w deszczu
Jest billboard z moją twarzą
To takie dziwne jak rzeczy się zmieniły
Myślę o tym codziennie
Jeśli kiedykolwiek wrócę
Czy odnajdziemy to, co kiedyś miałyśmy?
Chyba bardzo nas zrujnowałam
Och-och

[Zwrotka 2]
Jestem w tym samym mieście co ty
Ale nadal nie przychodzę
Bo mam tyle do zrobienia
I to najbardziej gówniana wymówka
Więc nigdy nie przyjmuj mnie z powrotem
Stawmy czoła faktom
Traktowałam cię jak śmiecia
A ty zasługujesz na coś lepszego

[Outro]
Moja miłość wychodzi o północy
Moja miłość wychodzi o północy
Moja miłość wychodzi o północy
Moja miłość wychodzi o północy
Moja miłość wychodzi o północy

[Chorus 1]
New yorktayım, seni düşünüyorum
Neler yaptığını merak ediyorum
Oldukça iyi manzarası olan bu tenha otel odamdan
Herhangi ilde
Uçakla bi yerlere gidiyorum
Uzaklaştığım sürece ne kadar uzun süreceği umrumda değil cidden

[Verse 1]
Ya da belki de bir ay boyunca hiçbir yere sapmayan bi otobusteyim
Bu komikti fakat kafayı oynatacağim
Sanki seks yapalı aylar olmuş gibi
Aslinda sadece yüreği yanan azgın küçük bir karmaşayım ben
Ve seni bu sebeple arayan kişi olmak istemiyorum
Ama hep paçamı kurtarmam gerek
Galiba dönüştügüm kişilik bu
Ah siktir ya

[Chorus 2]
Times Meydanına yağmur yağıyor
Orada benim yüzümün oldugu bir afiş var
Bi şеylerin bu şekilde dеğişmesi çok igrenc
Hep şunu düşünüyom
Eğer eskiye dönebilseydim
Bi zamanlar sahip oldugumuz seyi fark edecek miyim?
Sanirim bizi cok fena mahvettim
Oh, ooh-oh

[Verse 2]
Senle ayni şehirdeyim
Ancak henüz yanina ugramadim
Çünkü yapacak çok şeyim vardı
Ve bu da en boktan bahanem
Bu yüzden beni geri istemezsin asla
Hadi şu gercekle yuzleselim
Sana çöp gibi davrandım
Ve sen bundan daha fazlasini hak ediyorsun...

[Outro]
Benim aşkım gece yarisi ortaya cikiyor