Podroz z ukochana [Album]
Noc czekała tu lata pod oknem uśpiona
Cicho pluszcząc włosami koloru indygo
I lustro spało nocą znajome jak żona
I świeca kwitła prostą świetlistą łodygą
I zeszliśmy się razem i razem czekamy
Kiedy przyjdziesz nadlecisz śród szarf korowodu
Bruk zadzwoni kopytem zapukasz do bramy
Czarnej od wiatrów morskich i szorstkiej od jodu