Przemilczeć, przeszeptać
Przemilczeć przeszeptać
Wieczory I ranki
Zatopić się w oczach
Po samo serce
I nagle cię oddać
Nie widzieć cię więcej
Zapomniał o nas
Dobry los
Jak ptak bez wiatru
Liść bez drzewa
Łza bez soli
Krzyk bez echa
Tak ja nie potrafię już
Bez ciebie żyć
A szept już tylko dzieli nas
Więc dziś spróbujmy jeszcze raz
I łzy goryczy dziś zamieńmy
W szczęścia łzy
Przemilczeć przeszeptać
Wieczory I ranki
Zatopić się w oczach
Po samo serce
I nagle cię stracić
Nie widzieć cię więcej
Niech ona kocha cię
Jak ja