W powszednie dni [Album]
Nie z ikony idziesz do mnie w środku dnia
Nie z błękitu cię sprowadził ciepły wiatr
Jesteś ze mną
Tylko ze mną
Jesteś ze mną
Nie oszczędza twojej twarzy gorzki czas
I nie jawisz się wśród nocy w moich snach
Jesteś ze mną
Tylko ze mną
Jesteś ze mną
I jest jak chciałam i jak chciałeś
Drzwi ci otwieram w dni powszednie
I w żółtym dzbanku parzę kawę
A ty przynosisz polne kwiaty
W dni powszednie
W dni powszednie
W dni powszednie
I nie wiemy, ile można sobie dać
Zapatrzenia, urzeczenia w każdy dzień
Choć jesteśmy
Tylko z sobą
Tylko z sobą
I nie wiemy, ile można sobie wziąć
Z twoich dłoni, z moich dłoni w każdą noc
Choć jesteśmy
Tylko z sobą
Tylko z sobą
I jest jak chciałam i jak chciałeś
Drzwi ci otwieram w dni powszednie
I w żółtym dzbanku parzę kawę
A ty przynosisz polne kwiaty
W dni powszednie
W dni powszednie
W dni powszednie
W dni powszednie