1+1
Wciąż pamiętam jak dziś
Połówką byłam twoją a ty byłeś moją
Wtem huragan wpadł
Przez chwilę jeszcze stałeś z aureolą
Wciąż pamiętam jak dziś
Widziałam was z daleka stałeś z nią w naszym parku
A przecież ja miesiące wcześniej uprzedzałam nie lubię trójkątów
Mówiłam ci jeden plus jeden wolę
Mówiłam to i kłamać nie pozwolę
Mówiłam ci jeden plus jeden wolę
Czyżbyś przegapił to
Czyżbyś przegapił to
Za duży tłok we dwie ty jeden ja nie chcę tak
Za duży tłok we dwie przecisnąć się nie ma jak
Za dużo serc po trzy a miejsca są tylko dwa
Odstąpię słodkie dwa
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz
Przeszłością jest co było między nami dobre
A resztę zatrze czas
Zamknijmy to w tym seledynowym kufrze na strychu
Na klucz
Mówiłam ci jeden plus jeden wolę
Mówiłam to i kłamać nie pozwolę
Mówiłam ci jeden plus jeden wolę
Czyżbyś przegapił to
Czyżbyś przegapił to
Za duży tłok we dwie ty jeden ja nie chcę tak
Za duży tłok we dwie przecisnąć się nie ma jak
Za dużo serc po trzy a miejsca są tylko dwa
Odstąpię słodkie dwa
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz
Po co wydzwaniasz wydzwaniasz mówiłam ci
Za duży tłok we dwie ty jeden ja nie chcę tak
Za duży tłok we dwie przecisnąć się nie ma jak
Za dużo serc po trzy a miejsca są tylko dwa
Odstąpię słodkie dwa
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz
Już nie ma w mym słowniku na zawsze ot na zawsze
I ciebie w notatniku po co wydzwaniasz wydzwaniasz