Cinematic
Prosiłaś bym cię zostawił
Bym szedł sam
Powietrze przeszywa huk
Pisk tnących kul
Dźwięki toną w próżni czasu
Jeden się zatrzymał
Przy mej głowie
Zawiodłem cię
Zawiodłem cię
To zabawne jak liche łzy
Ściskają grdykę
Niczym szaleńca kły
W twoim głosie chrzęst prochu
I cichy gwizd
I jestem pełen strachu
I nagich win
Pożoga wlecze zmrok
I się zatrzymał
Przy mej głowie
Zawiodłem cię
Zawiodłem cię
To zabawne jak liche łzy
Ściskają grdykę
Niczym szaleńca kły
Zawiodłem cię
Zawiodłem cię
To zabawne jak liche łzy
Ściskają grdykę
Niczym szaleńca kły