Niewysłany list

Czerwone słońce szminki ślad
Jesienny deszcz i słowa na wiatr
Niepokojąco słona łza
Codzienny lęk i płonący strach
Pocztówka „kocham" T shirt w sny
Bilety dwa na francuski film
Góra obrazów rzeka chwil
Zapytaj mnie co zostało z nich

Nocami wiecznie piszę list ten
Którego jej nie wyślę i tak
Bo coś wciąż podpowiada mi że
Że to nie jej lecz siebie tak mi brak

Miłość zaczyna się jak sztorm
I kończy też tak samo jak on
Poza tym wszystko jest „the best"
Znów jestem sam więc nie wiem jak jest
Z całego świata tylko Ty
No dowiesz się co zawiera ten list
Szukając siebie w tłumie dni
Ja jestem ja a Ty jesteś Ty

Nocami wiecznie piszę list ten
Którego jej nie wyślę i tak
Bo coś wciąż podpowiada mi że
Że to nie jej lecz siebie tak mi brak

Nocami wiecznie piszę list ten
Którego jej nie wyślę i tak
Bo coś wciąż podpowiada mi że
Że to nie jej lecz siebie tak mi brak

Nocami wiecznie piszę list ten
Którego jej nie wyślę i tak
Bo coś wciąż podpowiada mi że