1000 lamp
Co mówić mam
Tego nie da się wyrazić
Nic nie muszę Ci tłumaczyć i tak
Tysiące lamp święcą we mnie mimo mroku
Który ciągnął mnie kamieniem do dna
Nie wrócę tam ale mnie nie spuszczaj z oczu
Nie pozwalaj się oddalać bo ja kłopoty mam
Pielęgnuje swój niepokój
Zabierz go
Niewypowiedziane to ale ty to właśnie dom i uwielbiam Cię
Biegnę do utraty tchu a ty jesteś w każdym kroku uwielbiam Cię
Kiedy myślę że Cię znam ty otwierasz nowy pokój uwielbiam Cię
Twoje oczy na mój sen spoglądają koniec zmroku uwielbiam Cię
Niewypowiedziane to ale ty to właśnie dom i uwielbiam Cię
Biegnę do utraty tchu a ty jesteś w każdym kroku uwielbiam Cię
Kiedy myślę że Cię znam ty otwierasz nowy pokój uwielbiam Cię
Twoje oczy na mój sen spoglądają koniec zmroku uwielbiam Cię
Uwielbiam uwielbiam Cię
Uwielbiam uwielbiam Cię
Uwielbiam uwielbiam Cię
Uwielbiam Cię