Jolka, Jolka pamiętasz

Jolka, Jolka
Pamiętasz lato ze snu
Gdy pisałaś: „tak mi źle
Urwij się choćby zaraz
Coś ze mną zrób
Nie zostawiaj tu samej o nie"

Żebrząc wciąż o benzynę
Gnałem przez noc
Silnik rzęził ostatkiem sił
Aby być znowu w Tobie
Śmiać się i kląć
Wszystko było tak proste w te dni

Emigrowałem z objęć Twych nad ranem
Dzień Mnie wyganiał, nocą znów wracałem
Dane nam było, słońca zaćmienie
Następne będzie, może za sto lat

W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
Wypełzaliśmy na suchy ląd
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas
Meta była o dwa kroki stąd

Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak
Czemu zgasło też nie wie nikt
Są wciąż różne koło Mnie, nie budzę się sam
Ale nic nie jest proste w te dni

Emigrowałem z objęć Twych nad ranem
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem
Dane nam było, słońca zaćmienie
Następne będzie, może za sto lat

Dane nam było, słońca zaćmienie
Następne będzie, może za sto lat

Trivia about the song Jolka, Jolka pamiętasz by Robert Janowski

When was the song “Jolka, Jolka pamiętasz” released by Robert Janowski?
The song Jolka, Jolka pamiętasz was released in 2012, on the album “osiemdziesiąte.pl”.

Most popular songs of Robert Janowski

Other artists of Middle of the Road (MOR)