Nie budź mnie
Tyle pytań jak to jest
Jak znajduję swoje dźwięki
Ile godzin ile dni
Do jednej piosenki
Która lepsza pora dnia
Czy miłego mam sąsiada
Czy natchnienia wtedy brak
Kiedy nie pada
Nie budź mnie i nie pytaj znów
Czemu jestem tu lecz mnie nie ma
Jestem tu chwytam pył i kurz
I układam z nich jakiś temat
Czasem gdy w koronach drzew
Jakaś nutka zamigoce
Wtedy słyszę cichy głos
Weź mnie tak proszę
Ale bywa też i tak
Że się zjawi cichą nocą
Nieproszona nie wiem jak
Po co po co
Nie budź mnie jeszcze parę chwil
Jeszcze frunę gdzieś nad łąkami
Nie budź mnie kiedy chwytam to
Co tak pięknie skrzy między nami
Między nami między nami