Quo Vadis
Stop
Zanim będzie za późno póki jeszcze nie runął
Cały most
Budowany tak długo okupiony torturą
Krwawy most
Już nie będzie jak dawniej jeśli będzie tak dalej
Ludzie stop Ludzie stop
Stop
Wierzę że nadal umiemy rozmawiać
Zobowiązuje nas krwawa historia każdego rodaka
Który tu zginął za pokój zamordowany jak zwierzę
Z całą rodziną do grobu zakopywany jak śmiecie
Strzał w tył głowy za ojczyznę
Za każdego z nas poświęcili życie
Miliony ludzi pod ziemią jak ziarna
Wykiełkowały by ta generacja utonęła w kwiatach
Polska nasza matka
Nasza matka
Jeszcze krzepnie krew która użyźniała ziemię jej
Ile jeszcze nam potrzeba takich krwawych łez
By pokochać człowieka za to że jest
Stop
Zanim będzie za późno póki jeszcze nie runął
Cały most
Budowany tak długo okupiony torturą
Krwawy most
Już nie będzie jak dawniej jeśli będzie tak dalej
Ludzie stop Ludzie stop
Gdzie się podziała kultura języka w przestrzeni
Za takie hasła umarła ta polonistka za tajne komplety
Kula za polski język kula za wiarę w Pana
Kula za polski wierszyk kula za wypier
Błagam boli mnie serce kiedy na to patrzę
Kto zagłuszył nam sumienie i podzielił bracie
Nadal wierzę w przebudzenie wierzę w pojednanie
Bo w przeciwnym razie skazujemy się na karę
Kto nie pamięta swej historii skazany jest by ją powtarzać
Znowu chcemy wojny
To parafraza hasła które wisi w Auschwitz
Plując na brata Polaka plujesz na tamtych
Stop
Zanim będzie za późno póki jeszcze nie runął
Cały most
Budowany tak długo okupiony torturą
Krwawy most
Już nie będzie jak dawniej jeśli będzie tak dalej
Ludzie stop
Ludzie stop
Tyle nadal w nas jest nienawiści ile można zmieścić (Ile)
Tyle nadal w nas jest nienawiści nie da się tak przeżyć
Tylko miłość może nas uzdrowić tylko miłość może nas uwolnić
Wolność nie jest nam dana na zawsze
Podzielony dom nie przetrwa a upadnie
Quo Vadis Polsko