List
Marie Rejment
Mieszkam teraz na wyspie
Jeżdżę lewą stroną drogi
W Boże Narodzenie kąpię się w oceanie
W lipcu ręce wtulam w wełniane rękawice
Krzyż Południa znaczy drogę przez pustynię
Duża jest ta wyspa
I na końcu świata
Można do mnie przypłynąć okrętem
Lub przyfrunąć srebrzystym samolotem
Powiewam chustką byście mnie dostrzegli
Piszę listy żeby przypomnieć
O mijających porach roku
Wpatruję się w niebo
I przesyłam na chmurach telegramy
Ptakom dodaję odwagi by pofrunęły
W uśmiechniętych oczach dziecka
Odczytuję radość istnienia w rodzinie
Na poduszce rozpłakane sny zostają niepoważne