Czekałem na ciebie
Czekałem na ciebie trzy długie noce
Po górach po chmurach gdzie wiatr łopoce
Trzy noce spałem na połoninach
Czekałem pytałem gdzie ta dziewczyna
Trzy noce spałem na połoninach
Czekałem pytałem gdzie ta dziewczyna
Kochanie czekanie do ciebie szło
Pukało w okienko przez całą noc
I prześnić nie mogłem co prześnić miałem
Bo tylko dziewczyno ciebie czekałem
Bez ciebie i księżyc w smutku blednieje
I rano słoneczko niemrawo dnieje
Ah ah
Trzy noce spałem na połoninach
Czekałem pytałem gdzie ta dziewczyna
Kochanie czekanie do ciebie szło
Pukało w okienko przez całą noc
Dziewczyno dziewczyno moje kochanie
Gorzkie mi jedzenie twarde mi spanie
Dziewczyno dziewczyno moje kochanie
Dziewczyno dziewczyno miej zmiłowanie
Ah ah
Niech moje czekanie jak siwy gołąb
Odpocznie choć trochę u twego stoła
Niech moje czekanie bardzo zmęczone
Pod dłonią pod białą znajdzie obronę
Niech będzie u ciebie calutką noc
Bo długo do ciebie strudzone szło
Niech będzie niech będzie przez całą noc
Bo długo przez góry i doliny szło
Niech będzie niech będzie przez całą noc
Bo długo przez góry i doliny szło
Ah ah