Spokój

Kocham ten spokój nikt wokół i cisza
Nikt kurwa nie biega nikt na mnie nie gwiazda
Mogę pisać czuję się jak ryba w wodzie
Oddycham i chciałbym tak co dzień
Trudno znaleźć chwilę wszystko w szybkim tempie
Życie nie daje nam nic w zamian za tyle poświęceń
Ciągle biegnę a nie widzę dalej mety

Wypalamy się do końca jak pieprzone kiepy
Chciałbym zatrzymać czas odpocząć zebrać myśli
Wziąć w deszczu prysznic przerwać ten wyścig
Mam dość tej pogodni jebanej monotonii
Wiru problemów synonimu paranoi
Chcę ciszy przerwy chcę zasnąć ze spokoju
Mam się najebać to żaden sposób
Więc czemu tak ciężko w spokojny dzień
Czemu chwile radości kończą się złem

Zabierz mi czas zabierz swobodę
Popchaj do piekła i wyślij z powrotem
Poćwiartuj ciało i wylej kwas
Możesz mnie zabić lecz nie mój rap

Zabierz mi czas zabierz swobodę
Popchaj do piekła i wyślij z powrotem
Poćwiartuj ciało i wylej kwas
Możesz mnie zabić lecz nie mój rap

Może chcę zbyt dużo i nie jest mi to dane
Może mam i przejebane przez swoją słabą wiarę
Może taki styl życia pisanie jest dla mnie
Może gdybym był inny daj spokój nie ważne
Nigdy się nie zmienię ten chaos jest we mnie
Gdyby było zbyt cicho to w środku coś pęknie
Nie ucieknę od tego to pierdolone piekło

Wyciszam się na chwilę popijając wódki setką
Wiesz jak mi ciężko jest uczucia tłumić
Tylko komu o nich mówić skoro wokół głusi
To dusi to ściska jak jebany rak płuc
To silny wewnętrzny nie do opisania ból
To miejsce zabija we mnie resztki nadziei
Żyję zaciskając zęby i ściskając pięści
Bo muszę wierzyć w tą pieprzoną przemianę
Że chociaż w połowie będzie jak dawniej

Zabierz mi czas zabierz swobodę
Popchaj do piekła i wyślij z powrotem
Poćwiartuj ciało i wylej kwas
Możesz mnie zabić lecz nie mój rap

Zabierz mi czas zabierz swobodę
Popchaj do piekła i wyślij z powrotem
Poćwiartuj ciało i wylej kwas
Możesz mnie zabić lecz nie mój rap

Most popular songs of DZK

Other artists of Punk rock