Bo we mnie drzemie tygrysica
Twój dom to klatka klatka
A ja się duszę w nim
Kobieta żona matka
To nie jest do mnie rym
Bo we mnie drzemie tygrysica
Gdy czegoś chcę to chcę
Nie to nie anioł nie dziewica
Na strzępy konwenanse rwę
Ach co tam żona
Ona
Biżuterii tylko chce
A ja szalona
Szalona
A to w miłości liczy się
Bo we mnie drzemie tygrysica
I w każdej z moich pręg
Namiętności jest krynica
I slychac rozkoszny jęk
Nie dbam o twoje długi
Forsa Weź ją czort
Szampana płyńcie strugi
Tam gdzie jest dzis mój port
Bo we mnie drzemie tygrysica
Czyś kiedy taką znał
Twa garsoniera to piwnica
Ja wolę dziś spelunki szał
Ach co tam żona
Ona
Twych szynszyli tylko chce
A ja szalona
Szalona
I to w miłości liczy się
Bo we mnie drzemie tygrysica
Nie wyjdziesz cało z gry
Mnie byle co dziś nie zachwyca
Ja żądam ja żądam krwi