Niech wypierdalają
[Verse 1]
Mamy wolną wole, kto chce niech sobie robi swoje
Nikomu nie bronie, przecież muza jest teraz tak bardzo w modzie
Jest wszędzie na co dzień, nie mieści się to już w głowie
Ale jak widzę te gwiazdy na kompie, no to już kurwa nie mogę
To tak apropo dj'a, co nie dotykał cross fader'a
Zastąpiła go pendrive era, no i grał na festynach, baletach
No niezła beka z tego seta, serio, nie polecam
Robione przejścia gdy nie było go przy decka'ch
Teraz widzę tego skurwysyna na imprezach
Jak będę robił was tak w chuja, to też czeka mnie taka kariera?
Taka ta droga? Też będę grał na półmetkach
Chyba wole już tu zostać, obejdzie się bez zmian
To chyba moja ostatnia prosta jak ludzie widzą w tych cieniasach potencjał
Tu lecą minuty, a w tle lecą mi nuty
I się zastanawiam, czy oni są głupi czy chcą nas ogłupić?
Jedyne co mogę zarzucić tu sobie to ponczo na ciało
A jeżeli chodzi tu o nich, to lista jest długa, więc niech wypierdalają!
[Ref.]
Niech wypierdalają, niech wypierdalają
Jedna z drugą pałą, niech wypierdalają
Niech wypierdalają, niech wypierdalają
Chyba im się pojebało, niech wypierdalają x2
[Verse 2]
No i jedziemy dalej, pozwiedzam dziś internety
O, zostaje na tym kanale, no kopalnia beki
Widzę klipy, zapowiedzi, kawałek cycka, sub leci
I kurwa niestety takie podejście mają w sieci dzieci
I naszła mnie dziś właśnie taka rozkmina
Że ona chyba chce być lokalną Nicki Minaj
Kurwa niech jej teksty pisze lepiej Jacek Cygan
A jak chce mieć hita? No to do mnie niech podbija
I jak ktoś kiedykolwiek śmiał się, że ja rap nagrywam
Poszperajcie trochę w necie, sprawdźcie sobie klipa
No i co jest lepsze? Obrazek czy muzyka?
No właśnie, a licznik jej tam ciągle tyka
Nie odpalam radia, a ponoć tam też jest
O Boże, masakra, do zobaczenia w innym świecie
Ale jedno jest pewne i mogę powiedzieć to śmiało
Ona i wszyscy co tego gówna słuchają to, niech wypierdalają!