Mówili
Mówili znasz mnie dobrze
Nienawidzisz tak samo słyszę
Spokojny oddech kiedy znów wracam rano
Przekręcam zamek znam mieszkanie jak swe własne
Wracam rankiem to tak źle
Żyjesz Rafał jak chcesz
Ostatnio świt zaczął zdradzać mi sekretów parę
Mówił gdzie szedłem lecz nie gadał skąd wracałem
Neony światła szalony diabła taniec
Mówi że się pierdoli mówię to Twoje zdanie
Rozmawiamy trochę mniej niż wcześniej
Nie rozmawiamy no dobra niech Ci będzie
Nie damy sobie pewności że dwa plus dwa to cztery
Zero możliwości że chyba coś się zmieni
Życie na walizkach jest durni tylko warte
A ja lubię słyszeć pisk gdy szpilki liżą parkiet
Mówili mi bym wyciągał wnioski
Do nieba trafię tylko gdy będę dobry
Mówili znasz mnie dobrze ale kochasz tak samo
Mówili gwiazdy iskrzą gdy charaktery się ścierają
Mówili lecz nie dali nam chwili
Tylko każdy patrzył odważny na billing
Piłem za dużo i chuj
Chamski byłam no cóż
Rymy się powtórzą miałem za dużo i chuj
Nie chciałem nieba w nagrodę piekła za karę
Czasem ktoś mi mówił że mam jakiś talent
Twoje oczy są inne niż wcześniej
W romansie mdłych kłótni z kolejnym pretekstem a
Moje oczy już mówią nic nie chcę
I znów pójdę gdzieś i chuj wie co jeszcze
Może mam zły dzień
Aż za kurwię kreskę i pójdę spać w niebie
Obudzę się w piekle
Mówili umie pan pisać wiersze
Na pana trzeba mieć wygląd i auto prezencję