Czy twoja
Wierzysz ludziom chociaż kłamią
Wierzysz w każde puste słowo
Wierzysz Ziemi że poza nią
Nie ma miejsca dla nikogo
Że nie czeka żaden pojazd
A nie wierzysz że ja twoja
Wierzysz w Boga co na górze
Wikła nici naszych pragnień
Dzieli w srebrze i w purpurze
Co na dole nam przypadnie
Komu z kim pisana dola
A nie wierzysz że ja twoja
Wierzysz w to że odpoczniemy
Pod dębami pod bukami
Na zielonym brzuchu Ziemi
Przytuleni zakochani
Na niepościelonych polach
A nie wierzysz że ja twoja
Wierzysz w różne dobrze rzeczy
Między Ziemią gdzieś a niebem
Że człowieka uczłowieczyć
Można słowem albo chlebem
Aby było ludzi dwoje
A nie wierzysz że ja twoja
Uwierz we mnie w to że czekam
Niestrojna malowana
Wcale nie ta ta daleka
Wcale nie ta ta nieznana
Choć witana z niepokojem
Ale twoja tylko twoja
Ale twoja tylko twoja
Ale twoja tylko twoja