Pogaństwo
Dręczące demony w rozumu otchłaniach
Świadomość okrutna ich kształty wyłania
Zbolały Twój umysł o pomoc wciąż woła
Rozumu poczwara maszkara żywiołak
Co widza twe oczy gdy budzisz się rano
Bóg masy cię wchłania świeci gębą szklaną
Polski demon czuwa byś dobre miał dołki
Psychopaci rządzą stoły szczeble stołki
Oskarżam dziś panią
Oskarżam dziś pana
Oskarżam dziś wójta starostę plebana
Potęga głupoty tak szybko nie zgaśnie
Pogaństwo współczesne oto Polska właśnie
Maski decydentów cisną kit w ekrany
Ciągając za sznurki afer parawany
Ratujemy Polskę od wschodu zachodu
Lecz młody uciekaj bo zdechniesz tu z głodu
Stad mądry ucieka bóg wyzysk tu rządzi
Korupcja mamona tu umysł twój blądzi
Potęga głupoty tak szybko nie zgaśnie
Pogaństwo współczesne oto Polska właśnie
To kraj Twój
To bestia
Na tobie żeruje
Paranoja tutaj bezwzględnie panuje
Ucieka stąd mlody
Tu rządy próżności
Cietych bogów władzy maniaków wyższości
Stad madry ucieka bóg wyzysk tu rządzi
Bogini mamona dziś wolność tu sądzi
Potęga głupoty tak szybko nie zgaśnie
Pogaństwo współczesne oto Polska właśnie
Wieczna sromota i nienagrodzona
Szkoda Polaku
Ziemia spustoszona
Oj da dana dana dana dana dana dana dana
Oj da dana dana dana dana dana dana dana
Nową przypowieść Polak sobie kupi
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi
Oj da dana dana dana dana dana dana dana
Oj da dana dana dana dana dana dana dana